NAJWAŻNIEJSZE
NOTATKI Z KSIĄŻKI:
12 sposobów na supermózg. Jak przetrwać w pracy, domu i szkole.
Autor: John Medina
NAJWAŻNIEJSZE
NOTATKI Z KSIĄŻKI:
Autor: John Medina
Ludzki mózg ewoluował w warunkach niemal nieustannego ruchu. Można z tego wnioskować, że optymalne środowisko dla przetwarzania informacji będzie zawierało ruch. Dokładnie tak jest. W zasadzie najlepsze spotkanie biznesowe odbyłoby się, gdyby wszyscy chodzili z prędkością ok. 2,8 km na godzinę.
Naukowcy badali dwie społeczności w podeszłym wieku, które prowadziły odmienny styl życia: jedna siedzący, a druga aktywny. Miał on ogromny wpływ na ich zdolności poznawcze. Ćwiczenia miały pozytywny wpływ na funkcje wykonawcze, zadania przestrzenne, czas reakcji i zdolności matematyczne.
Naukowcy zapytali więc: czy gdyby społeczności prowadzące siedzący tryb życia zaczęły być aktywne, czy ich zdolności poznawcze poprawiłyby się? Okazuje się, że tak, jeśli trenują aerobik. W ciągu czterech miesięcy funkcje wykonawcze bardzo się znacznie się poprawiły; po dłuższym czasie i poprawiła się również pamięć.
Ćwiczenia polepszają zdolności poznawcze z dwóch powodów:
- Ćwiczenia zwiększają dopływ tlenu do mózgu, który redukuje znajdujące się w mózgu wolne rodniki. Jednym z interesujących odkryć kilkudziesięciu ostatnich lat jest fakt, że wzrostowi ilości tlenu zawsze towarzyszy wzrost przenikliwości umysłu.
- Ćwiczenia mają bezpośredni wpływ na cząsteczkową konstrukcję mózgu. Zwiększają ilość tworzonych neuronów, ich długość życia i odporność na uszkodzenia i stres.
Mózg to organ niezbędny do przetrwania. Zaprojektowany jest, by rozwiązywać problemy w niestabilnym środowisku zewnętrznym i w niemal ciągłym ruchu (by utrzymywać nas przy życiu i przekazywać dalej nasze geny). Nie byliśmy najsilniejsi na planecie, ale wykształciliśmy najsilniejsze mózgi – klucz do naszego przetrwania.
Przetrwają najsilniejsze mózgi, nie najsilniejsze ciała. Zdolność do rozwiązywania problemów, uczenia się na błędach i współpracy z innymi pomogły nam przetrwać. Przejęliśmy świat dzięki temu, że wiemy jak współpracować i tworzyć zespół z bliźnimi.
Zdolność do wzajemnego rozumienia się jest naszym głównym narzędziem przetrwania. Związki pomogły nam przetrwać w dżungli, a dziś są niezwykle ważne w przetrwaniu w szkole lub pracy.
Jeżeli ktoś nie czuje się bezpiecznie z nauczycielem czy szefem, może nie pracować zbyt dobrze. Jeśli uczeń czuje się niezrozumiany, ponieważ nauczyciel nie potrafi dostosować się do jego stylu nauki, może stać się wyobcowany.
Nie ma gorszego środowiska dla mózgu niż sala lekcyjna czy stanowisko pracy.
To, co robimy i czego uczymy się w naszym życiu fizycznie zmienia to, ja wygląda nasz mózg – dosłownie zmienia jego okablowanie. Myśleliśmy o tylko siedmiu rodzajach inteligencji. Jednak rodzajów inteligencji może być więcej niż 7 miliardów – tyle, co ludzi na świecie.
Nie ma dwóch ludzi, nawet bliźniaków, którzy mieliby taki sam mózg. Mózg każdego ucznia, każdego pracownika, każdego klienta ma inne połączenia.
Można to zaakceptować albo zignorować. Obecny system edukacji, posiadając system klas opartych na wieku dzieci, ignoruje ten fakt. Firmy, takie jak Amazon, zyskują dzięki masowemu dostosowywaniu się do potrzeb klienta (strona główna księgarni Amazon i produkty, które są wyświetlane, dopasowywane są do naszych najnowszych zakupów).
Obszary mózgu rozwijają się w różnym tempie u różnych ludzi. Mózgi dzieci w wieku szkolnym są tak samo nierównomiernie wykształcone, jak ich ciała. Nasz system szkolnictwa ignoruje fakt, że każdy mózg ma inne połączenia. Błędnie zakładamy, że każdy mózg jest taki sam.
Większość z nas ma „neuron Jennifer Aniston” (neuron czający się w głowie, który jest stymulowany tylko wtedy, gdy Jennifer Aniston znajduje się w pomieszczeniu).
Teoria Umysłu: umiejętność zrozumienia wewnętrznych motywacji innej osoby i umiejętność konstruowania przewidywalnej „teorii tego, jak pracuje jej mózg” w oparciu o tę wiedzę. Próbujemy zobaczyć świat w kategoriach motywacji, przypisując motywacje nawet zwierzętom domowym i przedmiotom nieożywionym. Umiejętność ta jest użyteczna w wyborze partnera, radzeniu sobie z codziennymi problemami związanymi ze wspólnym życiem, w rodzicielstwie. Nie posiada jej żadne inne stworzenie. To najbardziej podobna do czytania w myślach umiejętność, jaką jesteśmy w stanie opanować.
Ludzie z zaawansowaną umiejętnością Teorii Umysłu posiadają jeden najważniejszy składnik potrzebny do skutecznego komunikowania informacji.
Jeżeli ktoś nie czuje się bezpiecznie z nauczycielem czy szefem, może nie pracować zbyt dobrze.
Jeśli uczeń czuje się niezrozumiany, ponieważ nauczyciel nie potrafi dostosować się jego stylu nauki, może stać się wyobcowany.
Pamięć ma ogromny wpływ na to, na co zwracamy uwagę. Nasze poprzednie doświadczenia przewidują, na co powinniśmy zwrócić uwagę. Znaczenie ma także kultura. Zarówno w szkole jak i w firmie te różnice mogą mieć ogromny wpływ na to, jak odbiorcy będą postrzegać daną prezentację.
Zwracamy uwagę na takie rzeczy jak emocje, zagrożenia i seks. Bez względu na to, kim jesteśmy, mózg poświęca wiele uwagi tym pytaniom: Czy mogę to zjeść? Czy to zje mnie? Czy mogę się z tym rozmnażać? Czy to będzie się rozmnażać ze mną? Czy już to widziałem/widziałam?
Mózg nie jest wielozadaniowy. Możemy chodzić i oddychać, jednak jeśli chodzi o zadania na wyższym poziomie, po prostu nie możemy tego zrobić.
Prowadzenie samochodu w trakcie rozmowy przez komórkę jest jak jazda po pijanemu. Mózg przetwarza informacje sekwencyjnie i duże ułamki sekundy są pochłaniane, gdy mózg przełącza się między zadaniami. Dlatego ludzie rozmawiający przez telefon komórkowy naciskają na hamulec pół sekundy później i mają więcej wypadków.
Praca i szkoła w rzeczywistości zachęca do tego rodzaju wielozadaniowości. W każdym biurze można zobaczyć ludzi wysyłających e-maile, odbierających telefony, rozmawiających przez komunikatory czy na Facebooku – wszystko w tym samym czasie. Badania wykazały, że odsetek błędów rośnie o 50%, a wykonanie czynności zajmuje nam dwa razy dłużej.
Jeśli jesteśmy zawsze on-line, jesteśmy zawsze rozkojarzeni. Dlatego firma, która jest zawsze on-line jest zawsze bezproduktywna.
Jeśli nauczyciel nie potrafi zainteresować ucznia, zbyt dużej ilości wiedzy nie uda się zakodować w bazie danych mózgu.
Mózgi dzikich zwierząt są o 15-30% większe niż u ich oswojonych, udomowionych odpowiedników. Bezlitosny, okrutny świat zmusił dzikie zwierzęta do bycia w trybie nieustannej nauki. Tak samo jest z ludźmi. Im więcej aktywności, tym większy i bardziej złożony może stać się mózg.
Mózg nie jest wielozadaniowy. To mit. Mózg poświęca uwagę pojęciom jedno po drugim, jednemu naraz. Przełączanie pomiędzy nimi zajmuje trochę czasu.
Ludzki mózg może przechowywać około siedmiu informacji przez mniej niż 30 sekund! To oznacza, że nasz mózg może poradzić sobie tylko z siedmiocyfrowym numerem telefonu. Jeśli chcemy wydłużyć czas z 30 sekund do kilku minut albo nawet godziny lub dwóch, musimy konsekwentnie wystawiać się na tę informację. Pamięć jest tak ulotna, że musimy powtarzać, żeby zapamiętać.
Możemy ulepszyć pamięć pracowicie kodując informację w początkowych momentach. Wielu z nas ma problemy z zapamiętywaniem imion. Jeśli na przyjęciu chcemy zapamiętać Mary, pomoże nam wewnętrzne powtarzanie informacji na jej temat. „Mary ma na sobie niebieską sukienkę, a moim ulubionym kolorem jest niebieski.” Może się to na początku wydawać wbrew rozsądkowi, ale badania wykazały, że poprawia pamięć.
Zasady funkcjonowania mózgu w sali lekcyjnej. Medina, we współpracy z University of Washington i Seattle Pacific University, przetestował tę zasadę funkcjonowania mózgu w prawdziwych salach lekcyjnych z trzecioklasistami. Poproszono ich o powtarzanie popołudniami tabliczki mnożenia. Klasy, które brały udział w badaniach, miały znacznie lepsze wyniki niż klasy, które nie powtarzały. Jeśli naukowcy sprzymierzą się z nauczycielami i przeprowadzą badania, być może będziemy mogli zrezygnować z zadań domowych, ponieważ nauka mogłaby odbywać się w szkole, a nie w domu.
Pierwsze kilka sekund kodowania nowych informacji jest kluczowe w określeniu, czy coś, co zostało zauważone, zostanie zapamiętane.
Im bardziej rozbudowany sposób kodowania informacji w momencie uczenia się, tym silniejsze wspomnienie. Gdy kodowanie jest rozbudowane i głębokie, formowane wspomnienie jest solidniejsze, niż wtedy, gdy kodowanie jest częściowe i pobieżne.
Neutralne ścieżki, początkowo wykorzystywane do przetwarzania nowych informacji, stają się stałymi ścieżkami, które mózg wykorzystuje do przechowywania informacji (tak, jak profesor uniwersytecki, który nie zrobił na kampusie żadnych chodników. Poczekał, żeby zobaczyć, którędy i tak będą chodzić studenci, a później kazał wyłożyć płytami chodnikowym powstałe w ten sposób ścieżki).
Im bardziej jesteśmy w trakcie nauki skupieni na znaczeniu przetwarzanych informacji, tym bardziej rozbudowane kodowanie jest przetwarzane.
Gdy próbujemy umieścić jakąś informację w pamięci mózgu powinniśmy upewnić się, że dokładnie rozumiemy, co znaczy dana informacja. Jeśli próbujemy tę informację umieścić w mózgu innych ludzi, musimy upewnić się, że rozumieją oni, co to znaczy.
Nie próbujmy uczyć się na pamięć i modlić się, że znaczenie samo się ukaże!
Im więcej cykli powtórzeń doświadcza wspomnienie, tym bardziej prawdopodobne jest, że zostanie ono w naszym umyśle. Odstępy pomiędzy powtórzeniami są kluczowym elementem transformacji tymczasowych wspomnień w bardziej trwałe formy.
Uczenie się w odstępach czasu jest zdecydowanie lepsze niż zmasowana nauka.
Powinniśmy się celowo ponownie wystawiać na informacje w *bardziej rozbudowany* sposób, w określonych odstępach czasu, by przypominanie informacji było jak najbardziej wyraźne.
Najbardziej efektywna nauka zachodzi, gdy nowe informacje są stopniowo przyswajane, a nie gdy są wszystkie naraz upychane do zasobów pamięci.
Fizycznie rzecz biorąc neurony „uczniowskie” muszą otrzymać te same informacje od neuronów „nauczycielskich” w ciągu 90 minut, w przeciwnym wypadku ich podekscytowanie wygaśnie. Komórka dosłownie zresetuje się do zera tak, jakby nic się nie stało.
Informację należy po jakimś czasie powtórzyć. Jeśli informacja jest powtarzana w ściśle określonych odstępach czasu, relacja pomiędzy neuronem-nauczycielem i uczniem zaczyna się zmieniać tak, że coraz mniejszy wkład ze strony nauczyciela wymagany jest do wywołania coraz silniejszej reakcji ze strony ucznia.
Zapominanie pozwala nam nadawać priorytety wydarzeniom. Wydarzenia nieistotne dla naszego przetrwania będą marnować przestrzeń poznawczą, jeśli nadamy im taki sam priorytet, jak wydarzeniom, które są kluczowe dla naszego przetrwania. Dlatego tak nie robimy.
W szkole co trzy-cztery dni powinno się powtarzać fakty zaprezentowane w poprzednich trzech-czterech dniach. Poprzednie informacje powinny być przedstawione w skoncentrowany sposób. Należy przejrzeć notatki, porównując je z tym, co podczas powtórki mówił nauczyciel. Będzie to skutkować większym rozwinięciem informacji. Jest to sformalizowane ćwiczenie w sprawdzaniu błędów.
Wzmocnienie wspomnienia zajmuje lata. Nie minuty, godziny, ale lata. To, czego uczymy się w pierwszej klasie podstawówki nie jest do końca uformowane aż do drugiej klasy liceum.
Wymarzona szkoła Mediny to taka, w której to, czego się nauczyło powtarza się nie w domu, lecz w trakcie zajęć lekcyjnych, 90-120 minut po tym, jak miała miejsce początkowa nauka. Nasze szkoły są w tej chwili zaprojektowane tak, że większość nauki odbywa się w domu.
Jak lepiej zapamiętywać? Powtarzana ekspozycja na informacje (w określonych odstępach czasu) to najsilniejszy sposób na utrwalenie wspomnienia w mózgu.
Zapominanie pozwala nam nadać priorytety wydarzeniom. Jednak jeśli chcemy pamiętać, pamiętajmy, żeby powtarzać.
Kiedy śpimy, mózg wcale nie odpoczywa. Jest niemal niewiarygodnie aktywny! Możliwe, że musimy spać, żeby móc się uczyć.
Sen musi być ważny, ponieważ przesypiamy 1/3 naszego życia! Brak snu negatywnie wpływa na uwagę, funkcje wykonawcze, pamięć roboczą, nastrój, zdolności matematyczne, logiczne rozumowanie, a nawet sprawność motoryczną.
Wciąż nie wiemy, jak wiele snu potrzebujemy! Zmiany zależne są od wieku, płci, ciąży, okresu dojrzewania i wielu innych czynników.
Drzemki są normalne. Czy czuliście kiedyś zmęczenie popołudniu? Dzieje się tak, ponieważ nasz mózg naprawdę chce uciąć sobie drzemkę. W głowie rozgrywa się bitwa pomiędzy dwoma armiami. Każda z nich składa się z mnóstwa komórek mózgowych i substancji biochemicznych – jedne desperacko chcą, byśmy czuwali, a inne desperacko próbują zmusić nas do spania. Około trzeciej po południu, dwanaście godzin po połowie naszego snu, wszystko, czego chce mózg to drzemka.
Drzemka może sprawić, że będziemy bardziej wydajni. W jednym z badań okazało się, że 26-minutowa drzemka poprawiła jakość pracy pilotów z NASA o 34%.
Nie planujmy ważnych spotkań na piętnastą. To po prostu nie ma sensu.
Studentom kazano rozwiązać serię zadań matematycznych, z których każde miało prosty sposób rozwiązania, którego nie im pokazano. Tylko 20% znalazło proste rozwiązanie w przypadku, gdy odpowiedzi musiały być podane tego samego dnia. Jednak jeśli zapytano ich po tym, jak się przespali, 60% znalazło proste rozwiązanie. Bez względu na to, jak wiele razy przeprowadzano eksperyment, grupa, która spała konsekwentnie uzyskiwała lepsze wyniki, niż ta, która nie spała.
Nasz mózg jest zbudowany tak, by radzić sobie ze stresem trwającym około 30 sekund. Mózg nie jest przygotowany na długotrwały stres, gdy czujemy, że nie mamy kontroli. Tygrys szablozębny pożerał nas albo uciekaliśmy, a cała sytuacja trwała mniej niż minutę. Jeśli mamy złego szefa, tygrys szablozębny może czyhać pod naszymi drzwiami przez lata, a wtedy zaczynamy się rozregulowywać. Jeśli tkwimy w złym małżeństwie, tygrys szablozębny może czyhać w naszym łóżku przez lata i dzieje się to samo. Można zaobserwować jak mózg się kurczy.
Stres ma niszczący wpływ na niemal każdy rodzaj umiejętności poznawczych, jaki istnieje. Niszczy pamięć i funkcje wykonawcze. Może uszkodzić zdolności motoryczne. Jeśli jesteśmy zestresowani przez dłuższy czas, może zakłócić pracę naszego układu odpornościowego. Częściej chorujemy. Zakłóca zdolność do zasypiania. Wpadamy w depresję.
Stabilność emocjonalna w domu to jeden z największych czynników wpływających na sukces naukowy. Jeśli chcemy, by nasze dziecko dostało się na Harvard, musimy kochać naszego współmałżonka.
Mamy jeden mózg. Ten sam mózg jest z nami w domu, w pracy i w szkole. Stres, którego doświadczamy w domu ma wpływ na naszą jakość pracy i na odwrót.
Zmysły współpracują ze sobą, ważna jest więc ich stymulacja. Nasza głowa trzeszczy od postrzegania całego świata, wzroku, słuchu, smaku, węchu, dotyku – energicznych jak impreza w akademiku.
Węch jest niezwykle skuteczny w przywoływaniu wspomnień. Jeśli przepytano by nas ze szczegółów obejrzanego filmu, podczas gdy w powietrzu unosiłby się zapach popcornu, przypomnielibyśmy sobie 10-50% więcej.
Zapach jest bardzo ważny dla firm. Wchodząc do Starbucksa, pierwszą rzeczą, którą czujemy jest kawa. Przez lata zrobiono wiele, by upewnić się że tak jest.
Połączenie z uczeniem się. Ludzie w środowisku z różnego rodzaju bodźcami mają lepsze wyniki niż ci w środowisku z tylko jednym bodźcem. Mają więcej rzeczy do przypominania, wspomnienia są bardziej intensywne i trwają dłużej, nawet do 20 lat.
- uczniowie uczą się lepiej ze słów i obrazków niż z samych słów
- uczniowie uczą się lepiej, gdy odpowiadające sobie słowa i obrazki są pokazywane jednocześnie
- uczniowie uczą się lepiej, gdy odpowiadające sobie słowa i obrazki przedstawiane są blisko siebie niż gdy znajdują się daleko od siebie na stronie lub ekranie
- uczniowie uczą się lepiej, gdy informacje poboczne nie są podawane niż wtedy, gdy są one obecne
- uczniowie uczą się lepiej z animacji i narracji niż z animacji i tekstu na ekranie
Jesteśmy niesamowicie dobrzy w zapamiętywaniu obrazków. Jeśli usłyszymy jakąś informację, trzy dni później będziemy z niej pamiętać 10%. Jeśli dodamy do tego obrazek, zapamiętamy 65%.
Obrazki są także lepsze niż tekst, po części dlatego, że czytanie jest tak nieefektywne. Nasz mózg widzi słowa jako wiele malutkich obrazków, a my musimy rozpoznawać określone cechy liter, by być w stanie je przeczytać. To wymaga czasu.
Dlaczego wzrok jest dla nas tak ważny? Być może dlatego, że w ten sposób zawsze dowiadywaliśmy się o poważnych niebezpieczeństwach, zasobach pożywienia i możliwościach rozmnażania się.
Weźmy nasze prezentacje w PowerPoincie. Jest w nich głównie tekst (niemal 40 słów na slajd), z sześcioma rozmiarami tytułów rozdziałów i nagłówków – wszystko to słowa. Profesjonaliści powinni pamiętać o tym, jak niesamowicie nieskuteczne są informacje tekstowe i jak niesamowity jest efekt wywoływany przez obrazki. Spalmy nasze dotychczasowe prezentacje w PowerPoincie i zróbmy nowe.
Czym się różnią? Specjaliści od zdrowia psychicznego od lat wiedzą o zależnych od płci różnicach typu i stopnia zaburzeń psychicznych. Mężczyźni są ciężej dotykani schizofrenią niż kobiety. Kobiety ponad dwa częściej zapadają na depresję niż mężczyźni; stosunek ten pojawia się w przypadku kobiet zaraz po wyjściu z okresu dojrzewania i utrzymuje się przez kolejne 50 lat. Mężczyźni częściej wykazują zachowania antyspołeczne. Kobiety mają większe obawy. Większość alkoholików i narkomanów to mężczyźni. Większość anorektyczek to kobiety.
Mężczyźni i kobiety inaczej radzą sobie ze stresem. Gdy naukowiec Larry Cahill pokazywał grupie kobiet i mężczyzn horror typu slasher, u mężczyzn aktywowało się ciało migdałowate w prawej półkuli mózgu odpowiedzialne za pojęcie sensu sytuacji. Ich lewa półkula była niewzruszona. U kobiet aktywowało się ciało migdałowate w lewej półkuli odpowiedzialne za szczegóły. Dzięki drużynie, która rozumiała sens i szczegóły konkretnej stresującej sytuacji mogliśmy nam podbić świat.
Kobiety i mężczyźni przetwarzają emocje na różne sposoby. Emocje są użyteczne. Sprawiają, że nasz mózg zaczyna uważać. Te różnice są efektem skomplikowanych interakcji pomiędzy naturą i kulturą.
Pragnienie odkrywania nie opuszcza nas nawet, gdy zostaniemy wepchnięci do sal lekcyjnych czy biur. Małe dzieci to model tego, jak się uczymy – nie poprzez pasywne reagowanie na otoczenie lecz aktywne testowanie przez obserwacje, hipotetyzowanie, eksperymentowanie i wnioskowanie. Małe dzieci metodycznie eksperymentują na przedmiotach, żeby zobaczyć na przykład, jak będą się zachowywać.
Google bierze sobie do serca potęgę odkrywania. Przez 20 procent czasu pracownicy firmy mogą robić to, co przyjdzie im do głowy. Wynik to także morał: aż 50 procent nowych produktów, włączając w to Gmail i Google News, powstało w tych „20 procentach czasu”.