NAJWAŻNIEJSZE
NOTATKI Z KSIĄŻKI:
Why the power of the crowd is driving the future of business.
Autor: Jeff Howe
NAJWAŻNIEJSZE
NOTATKI Z KSIĄŻKI:
Autor: Jeff Howe
Wspaniałe spojrzenie na inny sposób wykonania projektu: nie obciążaniem outsourcingiem jednej osobiy, ale stworzenie systemu, w którym tysiące ludzi mogą mieć swój drobny wkład.
Ludzie będą pracować do późna w nocy nad jakimś kreatywnym zadaniem w nadziei, że ich społeczność – na przykład projektantów, naukowców czy hakerów komputerowych – doceni ich wkład w formie uznania i, być może, jakimś stopniu sławy.
Threadless (społeczność prowadzona przez portal sprzedający T-shirty) tak naprawdę nie jest w branży podkoszulkowej. Sprzedaje społeczność.
Ross Zeitz, 27-letni projektant Threadless został zatrudniony do pomocy w zarządzaniu społecznością po tym, jak jego projekt wygrał osiem razy, pobijając rekord na portalu społecznościowym.
Pracę często można zorganizować efektywniej w kontekście społeczności niż w kontekście korporacji. Najlepszą osobą do wykonania pracy jest ten, kto najbardziej chce ją wykonać; a najlepszymi ludźmi do oceny ich wyników są ich przyjaciele i współpracownicy, którzy przy okazji, z radością przyczynią się do ulepszenia produktu końcowego tylko dla czystej przyjemności pomagania sobie nawzajem i tworzenia czegoś pięknego, z czego wszyscy skorzystają.
Powstanie pracy w sieci pozwala nam wykorzystać fakt, że ludzka praca powstała długo przed Internetem. Umiejętność podzielenia przytłaczająco wielkiego zadania – jak na przykład napisanie obszernej encyklopedii – na wystarczająco małe kawałki tak, że jego ukończenie staje się nie tylko wykonalne, ale i zabawne.
Crowdsourcing posiada możliwości stworzenia swego rodzaju idealnej merytokracji. Jakość pracy jest ważniejsza od pochodzenia, rasy, płci, wieku i kwalifikacji.
Crowdsourcing pokazał, że w przeciwieństwie do tego, co od zawsze słyszeliśmy, ludzie nie zawsze zachowują się w przewidywalnie egoistyczny sposób.
Niektórymi ludźmi kieruje potrzeba przyczynienia się z powodu złożonej sieci motywów, łącznie z pragnieniem stworzenia czegoś, z czego mogłaby skorzystać większa społeczność, a także by ćwiczyć sztukę, w której się wyróżniają. Z powodu podobnych motywów ludzi inspirują próby crowdsourcingu, chociaż czynniki finansowe też odgrywają ważną rolę, szczególnie wtedy, gdy uczestnicy pochodzą z krajów rozwijających się.
To co łączy wszystkie wysiłki crowdsourcingowe to olbrzymie oddanie dla społeczności.
Atrakcyjne zdjęcia o dużej rozdzielczości stały się wszechobecne, jednak profesjonalne agencje fotograficzne traktują je jako rzadkość (iStockPhoto zmienia to równanie).
Dwie cechy wspólne niemal wszystkich projektów crowdsourcingowych:
- uczestników nie motywują przede wszystkim pieniądze,
- swój czas na rozrywkę poświęcają sprawie.
W tym środowisku „profesjonalizm” nigdy nie był traktowany bardziej podejrzliwie, a określenie „amatorski” przyjmowane radośniej.
Crowdsourcing nie zwraca większej uwagi na profesjonalne kwalifikacje niż na narodowość. Takie firmy jak InnoCentive i iStock to merytokracje; znaczenie ma jedynie produkt końcowy. To jedna z jego najmocniejszych stron.
Niewprawne oko jest też niezbrukane. Największą wartością firmy InnoCentive jest świeża para oczu, co jest po prostu przeformułowaniem truizmu, że dzięki wielu oczom wszystkie wady stają się widoczne i łatwo można je naprawić.
Ken Thompson stworzył system Unix z małych, niezależnych programów, które miały robić tylko jedną rzecz, ale robić ją dobrze. Taka konstrukcja w końcu pozwoliłaby setkom programistów pracować razem w całkowicie zdecentralizowany sposób – w bardzo podobny, zdecentralizowany sposób tysiące uczestników współpracuje, by stworzyć jedną encyklopedię, Wikipedię. Podział pracy na małe jednostki lub moduły jest jedną z cech charakterystycznych crowdsourcingu.
„By zbudować nowy system nie konkurujemy ze starym, ale budujemy nowy, który sprawia, że ten stary jest przestarzały.” – Buckminster Fuller
Hawthorne Heights (zespół Indie) – każdy muzyk spędzał każdego dnia od czterech do pięciu godzin on-line, przekomarzając się z fanami i ogólnie rzecz biorąc udostępniając siebie. Fani to uwielbiali! Nie mogli uwierzyć, że faktycznie otrzymują jakąś odpowiedź, byli z tego powodu fanami na całe życie! Przez częstą aktualizację swojego bloga i wrzucanie nowych piosenek na profilu na MySpace, zespół Hawthorne Hights dawał swoim fanom powód, by wracali.
Opłacanym pracownikom można powiedzieć, co mają robić, społeczności internetowe robią to, co chcą – to często cena, którą warto zapłacić.
Linda Parker („redaktor społeczności internetowych” Cincinnati Post) – „Kiedyś pisaliśmy „Bądź dziennikarzem obywatelskim” i nikt nie klikał, później napisaliśmy „Opowiedz nam swoją historię” i dalej nic. Z jakiegoś powodu zwrot „opublikuj się” stał się magiczny.”
Von Hippel (przewodniczący Grupy Innowacji i Przedsiębiorstwa w MIT Sloan School of Management) zademonstrował, że w dziedzinach tak szeroko zakrojonych jak przyrządy naukowe, rowery górskie, i chipy komputerowe, wprowadzanie innowacji przechodzi z producenta na użytkownika, który ma zarówno większą potrzebę i większe umiejętności, by ulepszyć wydajność produktu. Firmy, które przyjmują tę zmianę nawiązują kreatywną relację ze swoimi klientami, niekiedy zapewniając im nawet narzędzia do projektowania produktów końcowych.
Są dwa rodzaje motywacji:
- Zewnętrzna – marchewka (nagroda finansowa) i kij (bycie zbesztanym przez szefa),
- Wewnętrzna – cele: kreatywne spełnienie, wiara w projekt, poczucie obowiązku wobec społeczności, możliwość polepszenia swojej reputacji.
Co sprawia, że społeczność internetowa jest bardziej wydajną siłą roboczą niż ta zarządzana przez firmę? Krótka odpowiedź jest taka, że społeczności lepiej radzą sobie zarówno z rozpoznawaniem utalentowanych ludzi, jak i z oceną wyników swojej pracy.
Właściwa osoba z właściwą mieszanką talentu, chęci i kilku wolnych godzin podejmie się pracy. (Kontekst – Wikipedia – kto napisałby każdą z 2,2 miliona pozycji na portalu)
TopCoder – unikatowy model rozwoju oprogramowania w oparciu o społeczności. Zadania dzielone na jak najmniejsze oddzielne części; im mniejszy fragment, tym więcej sposobów, które mogli wykorzystać. Zadanie musiało być dostosowane do „wolnego cyklu” danej osoby albo do nadmiaru możliwości – godzin pomiędzy pracą a snem.
„The Difference: How the Power of Diversity Creates Better Groups, Firms, Schools and Societies” [Różnica: jak siła różnorodności tworzy lepsze grupy, firmy, szkoły i społeczeństwa] (Książka wydana w 2007 r.)
- Teoria „różnorodność przebija umiejętność” – W określonych warunkach losowo wybrana grupa osób rozwiązujących problem pokonuje grupę osób, które są najlepsze w rozwiązywaniu problemów indywidualnie.
Typy crowdsourcingu, które korzystają ze inteligencji zbiorowej przyjmują trzy główne postacie:
-Pierwszą kategorią jest rynek przewidywań albo rynek informacji, w którym inwestorzy kupują „przyszłość” związaną z jakimś spodziewanym wynikiem, jak na przykład wygrana Oscara za najlepszy film albo wygrana w wyborach prezydenckich.
- Drugą kategorią jest rozwiązywanie problemów albo crowdcasting, sieć, w której ktoś, kto ma problem przekazuje go dużej, nieokreślonej sieci ludzi, którzy potencjalnie mogą go rozwiązać.
- Trzecią kategorią jest „natłok pomysłów” [ang. idea jam], który jest w zasadzie burzą mózgów, która trwa przez kilka tygodni, a nie kilka godzin.
Inteligencja zbiorowa działa lepiej w praktyce niż w teorii.
U podstaw crowdsourcingu jest założenie równouprawnienia: każda osoba posiada jakąś wiedzę lub talent, który ktoś inny może uznać za cenny. W najogólniejszym znaczeniu crowdsourcing obejmuje nawiązanie kontaktu pomiędzy tymi dwoma osobami.
Mathworks (firma, która stworzyła MATLAB) – Gdy jedna osoba rozwiąże problem, wszyscy inni podchodzą, by zobaczyć, jak udało się to zrobić, zrozumieć i wykorzystać to we własnym kodzie. (Kontekst: w latach 70-tych Mathworks zorganizowało konkurs na rozwiązanie „problemu podróżującego sprzedawcy”, na który ludzie nadsyłali algorytmy, które miały rozwiązać problem i najbardziej skuteczny algorytm miał być ogłoszony zwycięskim. Jednak uczestnikom pozwolono kraść kod od siebie nawzajem, by stworzyć lepsze rozwiązanie.)
Na podstawie powyższego doświadczenia w Mathworks zauważono, że pod koniec konkursu najlepszy algorytm tysiąc razy przewyższył algorytm z dnia pierwszego.
Średniacy pokonali Mensę!
Postęp dokonywany jest w wielkich skokach, po których następują dłuższe okresy drobnych poprawek.
Jeśli zbierzemy razem wystarczającą liczbę ludzi – czy to w barze, czy w chatroomie – to zacznie działać tajemnicza dynamika. Ludzie albo podkreślają różnice między sobą i skupiają się w przeciwnych obozach albo całkiem bagatelizują różnice, by dojść do porozumienia. Oba zjawiska mają ten sam efekt: w tłumie zmniejsza się różnorodność.
By różnorodność przebiła umiejętność muszą być spełnione jeszcze inne warunki:
- Po pierwsze, problem musi być spory.
- Po drugie, tłum musi mieć pewne kwalifikacje, by rozwiązać dany problem. Musi istnieć metoda wzmacniania i przetwarzania wkładu pracy każdej osoby.
- Po trzecie, uczestników należy przyciągnąć z wystarczająco dużej puli, by zagwarantować różnorodny zestaw podejść i umiejętność wyrażania swojej indywidualności – ich „wiedza lokalna” nie może zostać osłabiona.
Grupa jest mądrzejsza niż jej najmądrzejszy członek. Błędy wzajemnie się anulują, a prawidłowe odpowiedzi, jak oliwa, wypływają na powierzchnię.
Szanse na sukces rozwiązujących problem rosły w dziedzinach, w których nie mieli oni formalnej wiedzy specjalistycznej. Im dalej od ich wiedzy specjalistycznej był problem, tym bardziej prawdopodobne było, że zostanie on rozwiązany.
Projekt IdeaStorm firmy Dell wykorzystuje inny niezwykle ważny element crowdsourcingu – zbiorową opinię tłumu.
Duża liczba nieskutecznych rozwiązań nie zmniejsza ostatecznego sukcesu jednego rozwiązania. Jeśli więcej ludzi stosuje różne metody rozwiązywania problemów, to nie mogą nie wzrosnąć szanse, że ktoś z nich trafi w sedno. A jeśli są rozwiązania są nieprawidłowe, możemy je po prostu zignorować. Tę zasadę można jednak zastosować tylko w przypadku projektów crowdsourcingowych, jak Nagroda Netflix i InnoCentive. Gdy wykorzystujemy tłum do przewidywania przyszłości, każda odpowiedź liczy się w ostatecznym zestawieniu. W tych przypadkach, rola różnorodności jest dużo bardziej złożona.
Microsoft, Eli Lilly, Goldman Sachs i Deutsche Bank – wszystkie te korporacje wykorzystały rynki przewidywań, by ustalić swoją strategię.
Powodem, dla którego różnorodność przebija umiejętność w scenariuszu rozwiązywania problemu jest to, że zawsze możemy wyrzucić idiotów z naszego autobusu.
Przed wzrostem znaczenia produkcji masowej różnica pomiędzy odbiorcą i twórcą była dużo mniejsza. Nowe kompozycje muzyczne były rozprowadzane w formie zapisów nutowych, które mogły być interpretowane zgodnie z regionalnymi upodobaniami i indywidualnymi zachciankami. Rozrywka była prywatną sprawą ludzi, którzy zabawiali siebie nawzajem. Bardzo niewiele produktów kulturalnych tamtych czasów moglibyśmy nazwać „hitami” według dzisiejszych standardów. Sytuacja zmieniła się szybko i gwałtownie wraz z nastaniem nowoczesnych technologii. Produkcja masowa i dystrybucja kultury wymagała bardziej pasywnej formy konsumpcji.
Crowdsourcing opiera się na wyjątkach – dajmy aparat fotograficzny setce ludzi, a otrzymamy 99 rozmazanych ujęć i jedno niezapomniane lub możliwe do sprzedania zdjęcie. Istotą crowdsourcingu w takiej kreatywnej pracy jest oddzielenie genialności od banału.
Kreatywna praca w crowdsourcingu wiąże się z utrzymywaniem rozbudowanej społeczności, składającej się z ludzi z głębokim i trwałym przywiązaniem do swojej dziedziny i do siebie nawzajem.
Najlepsze pomysły skutkują lepszą pozycją ich autorów. Inni oczywiście próbują dorównać ustalonym standardom lub je przewyższyć. Ta skłonność skutecznie zwiększa ogólną jakość pracy wytwarzanej przez społeczność. Wiele z interakcji pomiędzy członkami społeczności kręci się wokół poprawiania umiejętności. Ludzie lubią się uczyć i lubią uczyć innych. Społeczność posiada bezbłędną umiejętność rozpoznawania swoich najbardziej utalentowanych członków i wyróżniania ich pracy.
Crowdsourcing w tym, co ludzie robią – w przeciwieństwie do tego, co już wiedzą – grozi zakłóceniami i ostatecznie zniszczeniami w firmach o ustalonej pozycji.
iStocker (portal fotograficzny do przechowywania zdjęć) wykształcił system kredytów – użytkownik może pobrać jedno zdjęcie na każde zdjęcie, jakie zostało pobrane od niego przez kogoś innego.
Ludzie reagują dużą wrogością na pomysł, że crowdsourcing oznacza mniejsze koszty. Nikt nie chce być wykorzystywany.
Jeśli zapraszamy sporo ludzi na przyjęcie, możemy równie dobrze poprosić ich, by pomogli w planowaniu i sprzątaniu. Tłum lubi być zaangażowany.
Chodzi nie tyle o przydzielenie tłumowi łatwiejszych zadań, co o budowanie strategii wokół faktu, że różni ludzie są dobrzy w różnych rzeczach, mają różną ilość czasu do dyspozycji albo po prostu mają różne zainteresowania.
Pionierzy – to ci ze strzałami w plecach.
Mieliśmy dużo większą liczbę gości niż się spodziewaliśmy i nie mieliśmy nikogo, kto mógłby ich powitać. To był brzemienny w skutkach błąd. (Kontekst – AssignmentZero, współpraca pomiędzy Wired i NewAssignment.net założyła portal, ale uruchomiła go, nie mając kogoś, kto mógłby zarządzać społecznością.)
Nie próbujmy kontrolować dyskusji; zapewnijmy tylko pomieszczenie, w którym może się ona odbywać.
Nie możemy dawać społeczności wytycznych, możemy jedynie zaproponować sugestie. Jeżeli ludzie podążą za nami, wspaniale. Jeżeli nie, to my musimy podążać za społecznością.
Społeczność dziennikarzy AssignmentZero zapewniła, że przeprowadzający wywiad był dobrze poinformowany, zadawał wymagające pytania i zdołał wydobyć interesujące komentarze.
Większość uczestników będzie przyczyniać się w bardzo niewielkim stopniu – zadania muszą być skonstruowane tak, by dostosować się do różnych poziomów zaangażowania.
Amerykańska wersja programu „Idol” rozpoczęła nową erę. Głosowanie nie było już czymś, co robi się co kilka lat; to było coś, co robi się co kilka dni za pośrednictwem telefonu komórkowego. Głosowanie stało się częścią kultury. Dziś ludzie mają możliwość głosowania na wszystko.
Wkład tłumu jest o wiele za duży, by ktoś poza tłumem był w stanie go przefiltrować.
Tylko zbiorowa uwaga tłumu i jego entuzjastyczne przyjęcie pięciogwiazdkowego systemu ma na tyle dużą siłę roboczą by stworzyć skuteczny filtr.
Zbiorowe decyzje podejmowane przez miliony użytkowników Internetu są wykorzystywane do stworzenia szerokiego systemu klasyfikacji, w którym użytkownicy głosują, które wiadomości w danym dniu zasługują na uwagę. (Kontekst – Digg.com)
Prawo Sturgeona – 90% wszystkiego to śmieci.
Zasada 1:10:89 – na każdych 100 osób, jedna faktycznie coś stworzy, 10 zagłosuje na to, co tamta stworzy, a pozostałe 89% będzie jedynie konsumować.
Threadless (producent T-shirtów) – Wszystkie produkty sprzedawane przez Threadless są sprawdzane i akceptowane przez użytkowników zanim dokonana zostanie większa inwestycja w nowy produkt. Użytkownicy mają także możliwość zaznaczenia opcji „kupiłbym to!” w okienku obok skali ocen – strategia ta nazywana jest „zbiorowym angażowaniem klientów”. Podwójne korzyści, jakie płyną z umożliwienia klientom głosowania, są następujące: otrzymujemy ich zaangażowanie, a firma wie, jak duży jest popyt na każdą z produkowanych koszulek. Nie ma się co dziwić, że wszystkie koszulki się sprzedają.
Crowdfunding – bezpośrednie łączenie ludzi, którzy mają pieniądze z ludźmi, którzy ich potrzedują.
Matt i Jessica Flannery, założyciele Kiva.org (strony z mikropożyczkami).
Kto lepiej zadecyduje, co powinno zostać stworzone niż osoba, która będzie ostatecznie korzystać z produktu?
Dziesięć zasad crowdsourcingu:
- Wybór odpowiedniego modelu (skuteczne projekty crowdsourcingowe wykorzystują zestaw tych podejść)
- Zbiorowa inteligencja lub mądrość tłumu
- Tworzenie tłumu
- Głosowanie tłumu
- Fundusze tłumu
- Wybór odpowiedniego tłumu
- Zaoferowanie właściwych bodźców
Przyciąganie tłumu jest łatwiejsze niż utrzymanie go przy sobie. Najważniejszym elementem skutecznego crowdsourcingu jest entuzjastycznie nastawiona, poświęcona sprawie społeczność i zrozumienie tego, co motywuje ludzi do uczestnictwa. Ludzie muszą czuć się nagradzani za swoje wysiłki.
- Schowaj do szuflady wypowiedzenia z pracy.
- Rolą redaktora jest prowadzenie rozmowy, a nie prowadzenie monologu.
- Głupota tłumów albo Zasada Życzliwego Dyktatora.
Ludzie mogą być entuzjastycznie nastawieni i zdolni do pewnego stopnia samoorganizacji, ale wymagają także wskazówek i rad, i kogoś, kto odpowie na ich pytania. Większość skutecznych wysiłków crowdsourcingowych to wynik rozwiniętej współpracy pomiędzy tłumami i jednostkami, które nimi kierują. Ci ludzie skupiają grupę i poprawiają błędy wynikające ze wspólnego trybu myślenia.
- Uproszczenie i rozbijanie na części.
- Moduły, które mogą być stworzone niezależnie od siebie, zanim zostaną złożone w całość.
- Pamiętaj o prawie Sturgeona.
- Prawdziwy talent pozostanie rzadkim dobrem.
- Pamiętaj o 10%, Antidotum na prawo Sturgeona.
Jeśli poczujemy, że zalewają nas dokumenty do sprawdzenia, nie przesiewajmy ich sami. Pozwólmy tłumowi znaleźć najlepsze i najjaśniejsze diamenty.
- Społeczność ma zawsze rację
Społeczności potrzebują osoby podejmującej decyzję (jak również pomocnej dłoni, kogoś, komu można się wyżalić i, od czasu do czasu, kogoś, kto zaprowadzi dyscyplinę). Możemy próbować kierować społecznością, ale w końcu i tak skończymy podążając za nią.
- Nie pytajmy, co tłum może zrobić dla nas, ale co my możemy zrobić dla tłumu.
Crowdsourcing działa najlepiej, gdy indywidualne osoby lub firmy dają tłumowi coś, czego chce. Ludzi przyciąga uczestnictwo, ponieważ spełniane są pewne psychologiczne, społeczne lub emocjonalne potrzeby. A jeśli potrzeba nie zostaje spełniona, nie biorą udziału.