Poznaj wpływ emocji na wyniki finansowe.
Czasami, opakowania potrafią być aż tak skutecznym narzędziem sprzedaży, jak nowe butelki soku firmy IZZE.
W nowym opakowaniu sprzedaż napojów w ciągu jednego roku wzrosła o 450%. Bez kampanii outdoorowych, reklam w telewizji czy w Internecie. Takie rezultaty mówią same za siebie. Jak zdobyć projekty opakowań o takim potencjale?
Coraz więcej osób ignoruje reklamę, zirytowanych jej inwazyjnością bądź – co wcale nie jest lepsze – postrzegając ją wyłącznie jako rozrywkę.
Właściwe zaprojektowanie opakowań może w tej sytuacji stać się skutecznym narzędziem bezpośredniej komunikacji z klientem – i znacząco wpłynąć na wyniki firmy.
Pomimo tego, wiele marek nie wykorzystuje tego potencjału nawet odrobinę: brakuje im wyróżniającej osobowości, która pozwoli nawiązać emocjonalny kontakt z potencjalnymi klientami. Jak powinno się zwiększać sprzedaż dzięki skutecznym opakowaniom reklamowym?
Zdolność nawiązania emocjonalnego kontaktu z odbiorcą jest znakiem szczególnym godnych podziwu marek i czymś, co odróżnia je od tych mniej wyjątkowych.
Pomimo nasycania się rynku możliwości rozwoju marek nie muszą stawać się mniejsze – jeśli zbudowane one są na naprawdę przekonującym przekazie.
Napisaliśmy nawet doskonały artykuł, o tym jak projektować opakowania w świecie przytłaczającego wyboru.
Marki, które potrafią się wyróżnić, osiągają to dzięki dobremu produktowi i użyciu opakowań, które przemieniają go w obiekt budzący chęć posiadania.
Emocje zawsze zmieniały racjonalne decyzje. Widać to dobrze w doświadczeniu marki. Można tu rozważyć np. zakup mleka postawiony obok zakupu idei zdrowia, natury i jakości, urzeczywistnionych w butelce bądź kartoniku białego napoju. Różnica jest zasadnicza – ludzie wybierają te produkty, z którymi wiążą się odpowiednie emocje.
Zaspokajanie oczekiwań konkretnej grupy odbiorców, już od dawna jest znacznie bardziej rentowną strategią niż próba zaspokajania potrzeb każdego.
Projekty opakowań niosące ze sobą kuszącą ideę powinny być oryginalne i praktyczne. Jest to zadanie do wykonania – o ile nie próbuje się stworzyć produktu o uniwersalnym zastosowaniu i dla wszystkich ludzi.
Niszowe marki dobrze odrobiły tę lekcję – dzięki skierowaniu oferty do bardzo dobrze określonych grup ludzi potrafią one zdobyć, pomimo oczywistych ograniczeń, coś, na co nie mogą liczyć globalne produkty: uwagę i autentyczne zainteresowanie klienta. Więcej na ten temat dowiesz się z naszych notatek wypisanych z najlepszych książek o marketingu.
Zawężenie potencjalnej grupy odbiorców pozwala markom niszowym rozwinąć unikalną osobowość, która skutecznie przemawia dokładnie do tej wybranej grupy. W rezultacie powstaje wierna grupa użytkowników i fanów marki, która nierzadko doskonale sprawdza się jako samonapędzające się narzędzie promocji, mogące rozpowszechnić produkt lub ofertę daleko poza granice pierwotnej rynkowej niszy. Czasami można odnieść wrażenie, że świat producentów przestawił się na sprzedaż opakowań.
Dobrym przykładem tak zbudowanej oferty są wzbogacane wody Glacéau.
Unikając typowej w wypadku „minerałek” stylistyki, J. Darius Bikoff (założyciel i dyrektor zarządzający) postawił na lekarską czyli oszczędną grafikę i wyjątkowo dużą ilość tekstu, sprawnie komunikującego zalety i wyjątkowe możliwości wzbogacanych witaminami produktów, i unikającego typowej, reklamowej nowomowy. Opakowania kilku rodzajów wody były czymś zupełnie innym niż wszystkie obecne na rynku, przypominając bardziej preparaty medyczne. Przekaz marki skupiał się wokół wiedzy i zalet ukrytych w produkcie; był bardzo nietypowy, ale oczywisty dla tej części klientów, o której myślał Bikoff; kupujący wodę Glacéau dokonywali więc nie tylko wyboru produktu, ale i manifestowali pewien styl życia i myślenia.
Podobny styl – oszczędność formy, obfitość tekstów i przekonujących faktów przyczyniła się również do sukcesu takich produktów, jak np. linia kosmetyków Philosophy.
To właśnie emocje, nie zaś suche wyliczanki zalet, zadecydowały o sukcesie.
Dobrym przykładem może być ponad stuletnia firma Coleman, sprzedająca akcesoria do wypoczynku na łonie natury. Gdy postanowiła skupić na sobie uwagę klientów nastawionych bardziej na poszukiwanie przygód i turystykę aktywną, konserwatywna stylistyka i wizerunki odpoczywających na piknikach rodzin ustąpiły surowym, zgaszonym ilustracjom przedstawiającym egzotyczne zwierzęta.
Dla potrzeb nowych klientów powstała również nowa marka, wyraźnie oddzielająca nowe produkty od dotychczasowego wizerunku. Zdobycie nowej grupy klientów udało się, gdyż linia opakowań nie prezentowała jedynie zalet świeżo wprowadzonych produktów, lecz odwołała się do skojarzeń z dziką przyrodą i związanymi z nią przeżyciami. To właśnie emocje, nie zaś suche wyliczanki zalet, zadecydowały o sukcesie.
Ciekawe opakowania nie zawsze muszą we właściwy sposób informować o swej zawartości.
Produkty, które trudno jest przedstawić jako obiekty pożądania, mogą być dobrze sprzedane przez abstrakcyjne, czysto wizerunkowe ilustracje, które będą wywoływać korzystne skojarzenia. Bardziej niż o zaletach produktu, mówi się wówczas o korzyściach dla klienta, sugerując je odpowiednim doborem samej koncepcji, a później grafiką i tekstami.
Wiedząc o tym, jak wielką wagę przykładają fani Maców do wzornictwa, gigant z Redmond zmienił typowy dla siebie styl opakowań, nawiązując do upodobań nowej grupy odbiorców – po raz kolejny suchy przekaz został zastąpiony ładunkiem emocji.
Sprzedawcy mogą obawiać się, że bardziej abstrakcyjna szata graficzna opakowania może się okazać myląca dla użytkowników, albo że będzie ona przegrywać na półkach sklepowych tam, gdzie obok siebie stoi bardzo wiele produktów tej samej kategorii. Nie jest to jednak uzasadnione. Klienci w 90% przypadków doskonale wiedzą, w jakim dziale sklepu się znajdują. Wtedy zaś to właśnie nietypowe, działające na wyobraźnię opakowania wyróżnią się bardziej niż te przedstawiające swoją zawartość na możliwie największym zdjęciu.
Podobny problem występuje w przypadku pewnych branżowych nawyków, do których przywykli też i klienci. Opakowania zdrowej żywności charakteryzują się przeważnie zieloną tonacją, wykresami kalorii, motywami liści itp. Ten rozsądny, wydawało by się, standard może okazać się bardzo nieskuteczny, gdy użyją go wszystkie marki na rynku. Może więc naprawdę warto wykroczyć poza schemat?
Przykładem stosowania bardziej niszowej, dopasowanej oferty są podmarki znanych producentów. To marki, które powstały, by spełnić specyficzne oczekiwania, niekoniecznie mogące zmieścić się w zakresie oferowanym przez oryginalnego producenta. Takie marki pomocnicze mogą być np. skierowane do oszczędniejszego (seria Tesco Value), ale niekiedy i znacznie bogatszego klienta (Lexus – ekskluzywna podmarka Toyoty).
Niezależnie od tego, czy nowy produkt ma być skierowany do wąskiego, czy raczej do szerokiego audytorium, celem jest zawsze wywołanie aktywnej odpowiedzi klienta, wynikającej z umiejętnie wzbudzonych emocji. Projektowanie opakowań ma tu do odegrania wielką rolę. Dlatego jeśli chcesz, aby Twoim nowym opakowaniem zajęli się właściwi ludzie, zapraszamy do naszego studia graficznego.