Projekt sklepu internetowego

Rzeczywistość jest brutalna:

Słaba ścieżka zakupowa sprawia, że klienci porzucają witrynę i szukają bardziej przyjaznego miejsca do wydania swoich pieniędzy.

Sam pomyśl, ile razy zdarzyło Ci się zrezygnować z zakupu usługi lub produktu dlatego, że strona była mało intuicyjna lub nie wzbudzała Twojego zaufania?

Pamiętaj, że Twoja konkurencja nigdy nie śpi, a już na pewno nie śpią ich sklepy internetowe.

W Polsce wartość rynku e-commerce wynosi ponad 92 miliardy złotych.

Jeśli nie poświęcisz odpowiedniej uwagi Twojemu projektowi sklepu internetowego, możesz mieć pewność, że inni Cię wyprzedzą.

Nie oznacza to jednak, że Twoja strona musi być pełna fajerwerków, niesamowitych animacji i wideo oraz kosztować olbrzymie pieniądze.

Wystarczy, że będzie zrozumiała i intuicyjna. Estetyczna i praktyczna. Wzbudzająca zaufanie i zachęcająca do podejmowania dalszych kroków przez klienta.

Jak to osiągnąć?

Przejdźmy do szczegółów.

Tego efektu oczywiście nie da się osiągnąć jedynie samą stroną. Bez Twojego świetnej jakości produktu to się nie uda, ale zakładamy, że tę część biznesu masz doskonale przemyślaną i zorganizowaną.

Teraz skupiamy się na odpowiednim pokazaniu oferty i korzyści, które ma do zaoferowania odbiorcom.

Architektura każdego sklepu internetowego jest stosunkowo zbliżona. Nie ma tu znaczenia, czy sprzedajesz buty, kosmetyki, wypożyczasz auta czy realizujesz indywidualne zamówienia na catering.

Może jednak być bardziej lub mniej rozbudowana: jeśli sprzedajesz jeden produkt, Twoja strona będzie znacznie prostsza niż w przypadku sklepu oferującego 5000 produktów.

Możesz też mieć stronę kategorii, jeśli sprzedajesz więcej niż jeden rodzaj przedmiotów czy usług.

Każdy kolejny krok przybliża użytkownika do konwersji, czyli zakupu. To ten upragniony z perspektywy sprzedawcy moment, gdy „potencjalny” klient przemienia się w „realnego”.

Im lepiej to zrobisz, tym więcej dopiętych transakcji odnotujesz.

No dobrze, tylko jak to osiągnąć?

Wiesz, że w dużych sklepach spożywczych pieczywo, jajka i mleko umieszcza się na szarym końcu po to, abyś musiał przejść do tych podstawowych produktów wzdłuż całych metrów półek?

W ten sposób wpadając po bułki i jajka, wychodzisz jeszcze z dodatkowymi produktami. Sprytne.

Dobre sklepy e-commerce też tak działają, ale na pewno nie na poziomie nawigacji. Na podstronie produktu owszem, sekcja z podobnymi produktami pomaga zwiększać wartość zakupów.

Co więc zrobić z nawigacją?

Jeśli klient chce przejść z punktu A do B, powinien to móc zrobić najprościej, jak to możliwe.

Jak już wspominałem, są inne skuteczne sposoby na to, jak zasugerować mu zakup dodatkowych rzeczy. Wydłużenie jego procesu zakupowego w tym nie pomoże, a wręcz przeciwnie.

Co składa się na dobrą nawigację w sklepie internetowym?

Pamiętaj, że tylko Ty wiesz na pewno, że jesteś wiarygodną, legalnie działającą firmą.

Twój potencjalny klient, który wchodzi do Twojego sklepu, tego jeszcze nie wie. Jak go do tego przekonać?

Niech Twój sklep wygląda profesjonalnie, zachęca do podejmowania dalszych kroków i dokonania płatności.

Oprzyj się na logotypach znanych firm, szczególnie w kontekście płatności: PayU, Blik, Przelewyinternetowe24 to możliwości płatności, które Twój klient zna, którym uda i które potrafi obsłużyć.

Pamiętaj, aby użyć dowodu społecznego. Pozytywne opinie klientów, zarówno dotyczące produktów, jak i obsługi (szybka wysyłka, miły kontakt etc.) to dowód Twojej wiarygodności.

W końcu ktoś inny już Cię sprawdził i był zadowolony ze współpracy, produktu.

Oczywiście podstawą jest to, aby potencjalny klient mógł się z Tobą skontaktować: sekcja kontakt powinna być wyraźna i przystępna.

Łatwy kontakt to znak transparentności, buduje zaufanie. Firma, z którą da się prosto skontaktować jest postrzegana jako przystępna i wiarygodna.

Pamiętaj też o sekcji „O nas”. Pokaż na niej ludzi stojących za Twoją firmą, jej siedzibę, opisz historię. Słowem, pokaż, że firma jest realna i nie wzięła się znikąd. Pisz tak, żeby klient miał podstawy, aby Ci uwierzyć.

Pamiętaj też, żeby zadbać o aktualny certyfikat SSL na stronie sklepu.

W przeciwnym wypadku, przed wejściem na Twoją stronę, użytkownicy otrzymają komunikat o tym, że nie jest to witryna zaufana. Kiepski wstęp do relacji biznesowej, prawda?

To, na czym Ci przede wszystkim powinno zależeć, to zaangażowanie użytkowników (ang. User Engagement).

W projektowaniu sklepów internetowych (i stron) funkcjonuje zasada K.I.S.S. - to akronim od angielskiego hasła „Keep it simple, stupid”.

Twój klient wchodząc na stronę nie może zastanawiać się, co ma dalej zrobić. Dlatego zawsze warto sięgać po sprawdzone praktyki i nie zmieniać tego, co w projektowaniu stanowi złoty standard.

Zauważyłeś, że wyjątkowo denerwujące reklamy typu pop-up nie mają „x” w prawym górnym rogu, tylko zawsze w jakimś innym, dziwnym miejscu?

To po to, abyś najpierw musiał się naszukać, nim zamkniesz tę reklamę, a przy okazji „wchłonąć” jej przekaz.

Nie rekomenduję takiego działania, ale ten przykład dobrze pokazuje, jak bardzo mamy wszyscy „zakodowane” pewne schematy poruszania się po stronach i sklepach e-commerce.

Panelu do logowania przeważnie szukamy w prawym górnym rogu, a menu w formie hamburgera na smartfonach szukamy w lewym.

Ikonka koszyka oznacza przejście do koszyka zakupowego, a kliknięcie w logo powinno przenosić do strony głównej.

Zmiana ikonki koszyka na ludzika i przenoszenie do panelu logowania przez kliknięcie w logo sklepu byłoby bardzo mylące i frustrujące, prawda?

Jeśli sprzedajesz eleganckie, ręcznie wykonywane torebki, Twoja strona powinna eksponować ich piękno, a nie przytłaczać odbiorcę animacjami czy krzykliwymi zdjęciami, na których torebki stanowią jedynie detal.

Wszystkie elementy wizualne, które stosujesz - fonty, obrazy, kolory - powinny odpowiadać produktom, które sprzedajesz. To nie tylko ważne z punktu widzenia estetycznego, ale również zaufania klienta.

Te statystyki wciąż wzrastają i nikogo nie powinno to dziwić: smartfony mamy ze sobą zawsze i wszędzie.

Dlatego projektowanie sklepów internetowych tak, aby przejrzyście i atrakcyjnie prezentowały się na ekranie telefonu, jest podstawą.

Aby klienci mogli trafić na Twoją stronę, musisz im na to pozwolić. Dlatego Twoja witryna powinna być czytelna dla wyszukiwarek.

Odpowiednio zoptymalizowana strona zbudowana jest w oparciu o strukturę, która jest zrozumiała nie tylko dla użytkowników, ale też dla robotów Google.

W kluczowych miejscach posiada opisy informujące o zawartości strony (tzw. meta opisy i meta tytuły), ma też mapę strony i odpowiednio opracowane linki wewnętrzne.

Co jeszcze jest ważne? Treści.

Mogłeś słyszeć o duplicate content (powtórzona treść). Jeśli sprzedajesz produkty dostępne na innych stronach, warto pokusić się o napisanie własnych opisów, a nie korzystanie ze strony producenta. W przeciwnym wypadku tracisz sporo punktów w wyszukiwarkach.

Przyjrzyjmy się poszczególnym etapom ścieżki zakupowej Twojego klienta i sposobom na to, aby poszczególne odsłony sprawiały, że klient chętniej otworzy swój portfel.

Stosując interesujący, ale klarowny nagłówek i wezwanie do działania, które będzie tak kuszące, że klient zechce poświęcić Ci parę chwil.

Podobno jeden obraz może wyrazić tyle, ile tysiąc słów — nie robiłem dokładnych badań, ale z mojej praktyki wynika, że dobre zdjęcie działa naprawdę magicznie. Musi jednak być oryginalne, dobrej jakości i w świetnej rozdzielczości.

Strona główna sklepu internetowego to również miejsce do pochwalenia się swoimi najlepszymi produktami.

Pomyśl o stronie głównej sklepu internetowego jak o witrynie sklepu stacjonarnego z ubraniami. Znajdziesz w niej kilka najciekawszych ubrań z kolekcji, a nie całą kolekcję, prawda?

Istnieje ryzyko, że porzucą podejmowanie wyboru, nim go dokonają. W praktyce oznacza to wyjście ze sklepu.

Jeśli masz wiele kategorii, to pamiętaj, aby je dokładnie, ale zwięźle nazwać i opisać. Co klient tutaj znajdzie i czego może się spodziewać?

Pamiętaj, aby udostępnić opcje filtrowania i kategoryzowania. To ważne przy większej liczbie produktów.

Jeśli klient szuka czarnej bluzy z kapturem, wyświetlenie mu czerwonych, zielonych, żółtych i niebieskich oraz pozbawionych kaptura jest pozbawione sensu.

Klient zwyczajnie nie przebrnie przez tak dużo niedopasowanych do niego opcji, nie mając gwarancji, że w ogóle masz w ofercie dokładnie taką bluzę, jakiej szuka.

Koszty (wysiłek, czas) przewyższają w tym wypadku korzyść.

Zawsze informuj o stanie magazynowym.

Jeśli jakiegoś produktu nie masz - wyrzuć go na koniec listy i napisz, że chwilowo jest niedostępny.

Informując go o tym przy kasie sprawiasz mu zawód. Zawiedziony klient to utracony klient!

Pamiętaj też o opcji “szybkiego podglądu”.

Po najechaniu kursorem na zdjęcie produktu, klientowi może wyświetlić się okienko z większą liczbą szczegółów i informacjami o produkcie, bez potrzeby przechodzenia na jego podstronę oraz opcja przejścia na nią po pełen pakiet informacji.

Wybierz wyłącznie najważniejsze. Dodaj tutaj również przycisk: “Dodaj do koszyka” oraz funkcję “Zapisz na liście życzeń” dla zalogowanych użytkowników.

Twój potencjalny klient dotarł już naprawdę daleko. Nie możesz go odstraszyć w ostatniej chwili!

Nie bagatelizuj znaczenia dobrych zdjęć. Zwłaszcza w przypadku produktów, które kupujemy po to, aby dobrze się prezentowały, jak odzież, ale także elektronika czy elementy wystroju wnętrza.

Jakie wątpliwości najczęściej mają osoby kupujące podobne produkty do tych, oferowanych przez Ciebie? Co jest dla nich najważniejsze?

Jeśli Twoje produkty wymagają dodania dużej liczby informacji technicznych i specyfikacji, zaplanuj, w jaki sposób zrobić to czytelnie i przejrzyście.

Zazwyczaj dobrą opcją są tabelki, które odsłaniają się po kliknięciu na zakładkę „specyfikacja techniczna”.

Na stronie produktu nie może oczywiście zabraknąć wyrazistego przycisku „Dodaj do koszyka”.

Łatwizna, co mogłoby pójść nie tak? Jak się okazuje, zaskakująco dużo…

Zatroszcz się o wartość transakcji. Pokaż klientowi produkte podobne lub uzupełniające względem tego, którym jest zainteresowany.

W ten sposób klient będzie miał możliwość wyboru, czy na pewno chce koszulę w kwiaty czy klasyczną, albo - co lepsze - nie będzie mógł się zdecydować i kupi obie.

Pamiętaj też o dodaniu dowodów społecznych, czyli opinii innych osób, podobnych do Twojego wahającego się jeszcze klienta.

Udało się! Wszystkie Twoje wysiłki doprowadziły do tego, że produkt z Twojego sklepu wylądował w koszyku klienta.

To powód do dumy, ale jeszcze nie powinieneś się nadmiernie cieszyć.

Przyczyn jest wiele.

Co możesz zrobić, aby klient sfinalizował transakcję?

Już wiesz, jakie są dobre praktyki w projektowaniu sklepu internetowego. Wspomnieliśmy trochę o tym, czego unikać, ale w tym punkcie warto dodać jeszcze parę informacji.

Zbyt dużo ZBĘDNYCH zdjęć, słów, treści zawsze ma ten sam efekt - przytłoczenie. Pamiętaj, kto jest twoim odbiorcą, jaki jest cel twojej strony i staraj się na tym skupić.

Nie rezygnuj jednak z ważnych dla Twoich odbiorców informacji, nigdy.

Umieszczaj jasne i zwięzłe komunikaty o błędach zaraz obok miejsca, które wymaga korekty.

Nikt nie ma ochoty się zastanawiać, „co poszło nie tak” i w którym miejscu formularza trzeba coś zmienić, żeby złożyć zamówienie.

Najlepiej, jeśli poinformujesz o błędzie bezpośrednio po uzupełnieniu danego pola.

Twój indywidualny projekt sklepu internetowego powinien korespondować z Twoją marką i służyć Twoim celom.

Zaadaptowanie rozwiązań konkurencji 1:1 to nie jest dobry pomysł. Oczywiście, możesz się inspirować, ale zawsze na uwadze miej swojego klienta, swój produkt i swój cel sprzedażowy.

Na szczęście nikt nie musi dzisiaj projektować sklepu internetowego od najmniejszych podstaw.

Różne platformy udostępniają gotowe rozwiązania, które można z powodzeniem modyfikować w zależności od indywidualnych potrzeb.

Dobrym tego przykładem jest WooCommerce, który jest wtyczką do najpopularniejszej platformy, jaką jest Wordpress.

Zapewnia spersonalizowane podejście, dając absolutną kontrolę nad tym, jak wygląda sklep i jak komponuje się z resztą strony (jeśli np. posiadasz też część contentową, jak blog).

Jednak WooCommerce wymaga odrobiny pracy, jeśli chcemy wdrożyć wszystkie swoje pomysły. W nagrodę jednak otrzymamy idealnie sprofilowany, doskonale się prezentujący, skuteczny sklep.

Co powinna mieć dobra platforma e-commerce?

Decydując się na konkretną platformę, musisz oczywiście wziąć również pod uwagę koszty.

Niektóre platformy są darmowe, ale pobierają procent od sprzedaży. Inne opłaca się w formie abonamentu miesięcznego i dodatkowo procentu od sprzedaży lub samego abonamentu.

Z mojego już 20-letniego doświadczenia wynika, że zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych sprzedawców w internecie, bardzo dobrze sprawuje się WooCommerce.

To darmowa wtyczka do WordPressa (płacisz wyłącznie procent od dokonanej transakcji).

Pozwala na personalizowanie ścieżki zakupowej i wdrażanie rozwiązań, na które inne platformy, często nie pozwalają, ograniczając swoich użytkowników do gotowych modułów i szablonów.

Masz pytania odnośnie platformy e-commerce lub samego sklepu internetowego? Chętnie pomożemy. Napisz do nas i porozmawiajmy o tym, co się sprawdzi w Twoim biznesie. Niezobowiązująco.